Wypowiedzi finalistów PŚ z ubiegłego weekendu

Za nami bardzo okazałe otwarcie sezonu w gimnastyce sportowej i skokach na trampolinie. Sportowcy z reprezentacji Polski pięciokrotnie występowali w finałach zawodów rangi Pucharu Świata. Co powiedzieli po swoich występach i jakie mają wrażenia po pierwszym starcie na tym poziomie w sezonie?

Kacper Garnczarek (trzykrotny finalista zawodów PŚ w Cottbus, gimnastyk sportowy): – Wrażenia są bardzo pozytywne. Szczerze mówiąc, w kwalifikacjach nie odczuwałem dużego stresu, głównie dlatego, że był to już mój siódmy start w tym roku. Od stycznia regularnie rywalizuję w lidze NCAA w Stanach Zjednoczonych i miałem za sobą pięć startów z rzędu w każdy weekend. Bardzo się cieszę, że mogłem zaprezentować się na światowej scenie gimnastyki sportowej. Moim głównym celem było wykonanie układów jak najczyściej i sprawdzenie, nad czym jeszcze muszę popracować przed kolejnymi zawodami. Zakwalifikowałem się do trzech finałów – w ćwiczeniach wolnych, na poręczach i na drążku. Najtrudniejszy mentalnie okazał się finał w ćwiczeniach wolnych, ponieważ był to mój pierwszy finał Pucharu Świata w karierze. W zeszłym roku miałem okazję startować w finale World Challenge Cup, ale to jednak nie to samo co prawdziwy World Cup. Atmosfera była niesamowita – pełne trybuny, mnóstwo kamer wokół mnie. To było wyjątkowe przeżycie. Moim głównym celem jest zdobywanie jak największego doświadczenia w startach w lidze NCAA, gdzie reprezentuje moją uczelnię – Penn State University. Chcę jak najlepiej przygotować się mentalnie i fizycznie do najważniejszych zawodów w maju – Mistrzostw Europy.

Maria Drobniak (czwarta zawodniczka finału ćwiczeń wolnych podczas PŚ w Cottbus, gimnastyczka sportowa): Jestem bardzo zadowolona z osiągniętego wyniku. Szczególnie że udało mi się zająć tak wysokie miejsce w finale ćwiczeń wolnych Pucharu Świata. Jest jeszcze dużo do poprawy – zwłaszcza podskoki i lądowania.
Wiadomo, że każdy wynik chce się poprawiać. Tym razem było blisko podium, a może w najbliższym czasie z pomocą trenerów uda się na nie wskoczyć. Przede mną jest jeszcze dużo pracy nad techniką wykonania przed kolejnymi zawodami.

Oktawian Żydek (finalista zawodów PŚ w skokach synchronicznych na trampolinie w Baku w dwójce z Dawidem Popielem): Puchar Świata w Baku pokazał, w którą stronę zmierza poziom rywalizacji na świecie. Coraz więcej zawodników prezentuje znacznie trudniejsze elementy, co przekłada się na wyższe wyniki końcowe. W skokach indywidualnych nie spełniłem danych założeń, dlatego odczuwam niedosyt po tym starcie. W trakcie trwania sezonu trzeba ustabilizować układy i powoli zwiększać trudność, dodając nowe elementy. Następnym startem będą zawody Pucharu Świata w Riccione (Włochy), które odbędą się w na początku kwietnia.

Oktawian Żydek i Dawid Popiel

Kacper Garnczarek