Szanowny Panie Redaktorze, Szanowna Redakcjo Przeglądu Sportowego,
W związku z artykułem, zamieszczonym w Przeglądzie Sportowym w dniu 26.07.2019 r., Polski Związek Gimnastyczny, pragnie poinformować i wyjaśnić co następuje:
Działalność Polskiego Związku Gimnastycznego, w tym gimnastyki sportowej mężczyzn, w głównej mierze oparta jest o dofinansowanie MSiT pochodzącego z Budżetu Państwa, którego wysokość jest corocznie uzależniona przede wszystkim od osiąganych wyników sportowych.
Z uwagi na brak spektakularnych rezultatów, środki MSiT w 2019 roku, przyznane na działalność szkoleniową Związku, były bardzo skromne.
Dlatego też Sekcja Gimnastyki Sportowej Mężczyzn (podobnie jak Gimnastyki Sportowej Kobiet, Gimnastyki Artystycznej i Trampoliny) otrzymały na cały rok po 192.000,- zł.
Są to środki na zabezpieczenie całokształtu działalności szkoleniowej w 2019r. tj.: wynagrodzeń kadry szkoleniowej, lekarza, fizjoterapeuty, wyjazdów i udziału w zawodach, zgrupowaniach, konsultacjach, działalności Ośrodku Szkolenia PZG w Gdańsku, zakupu sprzętu sportowego(w tym przyrządów), leków i suplementów diety, itp.
Szkoda, że w artykule nie umieszczono informacji, iż Trener Blanik w ramach Umowy Zlecenia ma zaplanowane (do października br.)i wypłacane (od stycznia) wynagrodzenie stanowiące blisko połowę otrzymanej dotacji. Reszta, która pozostała – przeznaczona jest na pozostałe elementy składowe procesu szkoleniowego. .
Nie jest więc dziwne, że brakuje na nie środków.
W odniesieni do udziału w Mistrzostwach Europy w Szczecinie oraz funkcjonowania Ośrodka Szkolenia w Gdańsku to informujemy, że podczas Posiedzenia Zarządu Sekcji Gimnastyki Sportowej Mężczyzn w Gdańsku w dn. 19-20.01. 2019 r. w obecności całego Zarządu i Trenerów Kadry (w tym L. Blanika) podjęto m.in. następujące decyzję:
Fakt, że udział w ME jest „de facto z własnych pieniędzy trenera”(Przegląd Sportowy) pozostawiamy bez komentarza.
Wysokość środków na działalność Ośrodka w Gdańsku też była Trenerowi znana i zaplanowana do października -mimo to środki te zostały wyczerpane już w czerwcu.
Udział w nielicznych zawodach różnego szczebla (w tym Pucharach Świata), również wynikał z niedostatku finansów i znalazł odzwierciedlenie w planach szkoleniowych Trenera Kadry.
W poruszonej, dość dramatycznie w artykule, kwestii wynagrodzeń informujemy, że większość Trenerów Kadry naszego Związku (w tym Trener Blanik od 2015 roku), otrzymuje co miesiąc wynagrodzenie w ramach Umowy Zlecenia.
Wyjątek stanowi tylko jeden Trener, zatrudniony z tytułu Umowy o pracę, ponieważ jest to jego jedyne miejsce pracy i główne źródło utrzymania.
Szkoda, że tej informacji autor artykułu też nie sprawdził i podał do wiadomości publicznej.
Podsumowując – jak zostało to już napisane na wstępie, szkoda że informacje zamieszczone w artykule, przed publikacją nie zostały rzetelnie i obiektywnie sprawdzone oraz przedstawione zgodnie z faktami,
Jest też bardzo przykrym, że „Przegląd Sportowy” – najstarszy polski dziennik sportowy, zamiast pełnić rolę mecenasa sportu i jego promocji, publikuje wątpliwe sensacje podobnie jak wiele innych czasopism goniących za poczytnymi plotkami.
Kiedy jednak są powody do wyartykułowania i zaakcentowania sukcesów w sportach gimnastycznych: m.in. złoty medal i IV m-ce w Europejskich Igrzyskach Olimpijskich w Mińsku, V m-ce w Mistrzostwach Świata Juniorek w Moskwie oraz trzy finałowe pozycje w Europejskich Igrzyskach Młodzieży w Baku, to informacji w Przeglądzie Sportowym jakoś brak (albo na ostatnich stronach) i prędzej można przeczytać o przysłowiowej już „III lidze w hokeju”.
Trochę to niesprawiedliwe i po sportowemu – NIE FAIR…!
Pragniemy również dodać, z uwagi na pojawiające się komentarze pod artykułem, iż członkowie Zarządu PZG, z tytułu wykonywanych obowiązków, nie pobierają żadnego wynagrodzenia a ich praca opiera się na działalności społecznej.