Liliana Lewińska to zdecydowanie najgorętsze nazwisko w gimnastyce artystycznej w ostatnich tygodniach. Najpierw Liliana wywalczyła 3 medale na Mistrzostwach Europy w Izraelu, a chwilę później okazało się, że została pierwszą w historii polskiej gimnastyki stypendystką FIG – Foundation of Solidarity.
Czy jesteś zadowolona z wyników na ME w Izraelu?
– Jestem bardzo zadowolona ze startu w ME, ale też jest mi troszeczkę żal, że nie mogłam zaśpiewać Hymnu Polski, stojąc na najwyższym stopniu podium.
Jakie to uczucie stać na podium Mistrzostw Europy?
– Czułam ogromną radość, byłam z siebie bardzo dumna. Dużo pracowałam na ten wynik i cieszę się, że jedno z moich sportowych marzeń zostało spełnione.
Jakie są twoje cele na dalszą część sezonu?
– Czeka mnie dużo pracy. Chciałabym popracować nad podniesieniem trudności układów i nad nowymi trudniejszymi elementami z myślą o przyszłorocznych Mistrzostwach Świata Juniorek. Jesienią odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Polski Juniorek. Chciałabym po raz kolejny zostać mistrzynią Polski.
Gdzie w najbliższym czasie będzie można zobaczyć twoje umiejętności?
– Następne zawody odbędą się już po wakacjach. Najważniejszą imprezą będą Mistrzostwa Polski Juniorek w październiku w Trzebnicy.
Co czułaś, gdy dowiedziałaś się o zostaniu stypendystką FIG – Foundation of Solidarity?
– Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i ogromny zaszczyt. Bardzo się ucieszyłam, szczególnie że tylko 3 gimnastyczki artystyczne z całego świata uzyskały to stypendium. Bardzo dziękuję za docenienie moich osiągnięć i umiejętności. Chciałabym podziękować również Panu Piotrowi Decowi za napisanie wniosku i przedstawienie mnie w jak najlepszym świetle.
Korzystając z okazji chciałabym podziękować też wszystkim, którzy przyczynili się do mojego sukcesu, wspierali mnie w dążeniu do osiągnięcia tak wysokich wyników.
Z całego serca dziękuję mojej Mamie Krystynie Leśkiewicz-Lewińskiej za to, że wytrzymywała moje humory, wspierała mnie, uspokajała, a przede wszystkim za to, do jakiego miejsca mnie doprowadziła i jaką osobą się dzięki niej stałam. Dziękuję mojemu Tacie, Siostrze i całej rodzinie za wsparcie, pomoc i wiarę we mnie.
Dziękuję bardzo Pani Adzie Szymańskiej i Pani Indze Buczyńskiej za wspieranie mnie, uspokajanie i motywowanie.
Dziękuję Panu Leszkowi Blanikowi prezesowi Polskiego Związku Gimnastycznego.
Dziękuję firmie Dvillena za wybranie mnie na polską ambasadorkę marki.
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy mnie wspierali i we mnie wierzyli!